Odbierz swój egzemplarz

Wariant IHU koronawirusa i nowa fala paniki. Dr Hałat: “Pretekst dla kolejnych szczepień”

Nadciąga nowa fala histerii i paniki związanej z koronawirusem. Na wieść o zdiagnozowaniu raptem kilkunastu przypadków nieznanej dotąd odmiany wirusa Sars-CoV-2 we Francji, do klawiatur rzucili się internauci w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Miliony osób poszukują informacji o wariancie IHU koronawirusa. Kiedy panika rozpocznie się w Polsce? Zapewne niebawem. Tymczasem, jak komentuje ekspert, nowy wariant wirusa i nakręcanie w przestrzeni publicznej paniki wokół niego, jest na rękę przede wszystkim lobbystom i politykom dążącym do narzucenia społeczeństwom kolejnych szczepionek.

Koronawirus wariant IHU – dlaczego Stany Zjednoczone i Kanada panikują na wieść o 12 przypadkach z Francji?

Jeszcze przed Nowym Rokiem można było sądzić, że to wariant Omikron koronawirusa będzie tematem nie schodzącym z pierwszych stron gazet i stron głównych najbardziej opiniotwórczych portali internetowych. Jednak już we wtorek 4 stycznia 2021 r. media obiegła informacja, iż w Marsylii zdiagnozowano kilkanaście przypadków infekcji spowodowanej zupełnie innym wariantem SARS-CoV-2, który jest  zakaźny w stopniu podobnym do Omikrona. 

Jak informuje portal Medonet, nietypową odmianę wirusa SARS-CoV-2 odkryli badacze, pracujący Instytucie Chorób Zakaźnych Szpitala Uniwersyteckiego w Marsylii (IHU Méditerranée Infection). Próbkę, w której ją zauważono, pobrano w połowie listopada 2021 r. Co ciekawe, pierwszy zakażony pacjant okazał się osobą w pełni zaszczepioną przeciw COVID-19.

Nie wiemy nic o jakichkolwiek śmiertelnych ofiarach takich zakażeń. Reprezentujący IHU Méditerranée Infection ekspert ds. wirusologii Philippe Colson stwierdził, iż choć mamy do czynienia z kolejnym wariantem Sars-CoV-2 pochodzącym z Afryki (pacjent zero przyjechał z Kamerunu), to jednak sama informacja o potencjalnym stopniu zakaźności wirusa nie jest poparta jakimikolwiek wnioskami odnośnie zagrożeń płynących z zarażenia nim.

Zatem warto postawić pytanie: dlaczego nakręcana jest społeczna panika w związku z błachymi faktami dotyczącymi jednej z bodaj setek różnych mało popularnych odmian koronawirusa? Błachymi, bowiem niepopartymi jakimikolwiek wnioskami, które mogłyby zwiastować nowe zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli? Już wariant Omikron skalą i dolegliwością objawów niewiele różnił się od wirusa przeziębienia. Wariant IHU nie ma potwierdzonych jakichkolwiek wniosków dotyczących jego większej szkodliwości. 

Straszenie nowymi odmianami koronawirusa jest na rękę politykom i lobbystom szczepionkowym

Niewątpliwie jednym z czynników napędzających spiralę paniki wokół wariantu IHU jest niezmienne dążenie mediów wielkonakładowych do pozyskania choćby chwilowego skoku oglądalności. Każdy wzrost liczby użytkowników czytających portale internetowe oraz oglądających materiały wideo znajduje bezpośrednie przełożenie we wzroście wpływów z reklam. W tym obrazie nie może dziwić, iż o wariancie IHU piszą od kilku dni wszystkie duże media, a w samej tylko wyszukiwarce Google zainteresowanie tym tematem w Kanadzie skoczyło do poziomu ponad pół miliona zapytań na dobę.

Kolejną wpływową grupą podmiotów zainteresowanych propagowaniem informacji o nowym wariancie koronawirusa są politycy. W wielu krajach świata parlamentarzyści pracują obecnie nad ustawodawstwem nakładającym na obywateli nowe obowiązki i potencjalne kary w związku z restrykcjami społecznymi oraz coraz powszechniejszym przymusem szczepień na COVID-19. Na naszym portalu pisaliśmy niedawno o zakusach polskiego Sejmu na przyjęcie prawa wymuszającego na pracownikach okazywanie na wniosek przełożonych dokumentów potwierdzających zaszczepienie, brak zakażenia COVID-19 lub przejście tej choroby w ramach systemu testów i kwarantanny (tutaj można przeczytać ten artykuł).

O komentarz odnośnie sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem informacji o wariancie IHU poprosiliśmy eksperta ds. wirusologii, byłego wiceministra zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego dr. Zbigniewa Hałata. Czy nowa spirala paniki ma jakiekolwiek uzsadanienie medyczne, czy też jest napędzana sztucznie?

IHU wyprzedziło “Pi” jako przyczyna wdrożenia i sprzedaży nowej szczepionki. Wystarczy przypomnieć formułowane od samego początku pomysły Anthonego Fauci, który mówił, że dotychczasowe szczepienia przeciw COVID-19 nie wystarczą, by pokonać Omikrona

– mówi dr Zbigniew Hałat.

Jego zdaniem, wszystkie te doniesienia, które tak szybko podchwytują politycy i współpracujący z nimi rządowi doradcy medyczni, świadczą o tym, że nowe oblicze koronawirusa jest im bardzo potrzebne do walki z przeciwnikami przymusu szczepień i kolejnych lockdownów. Nowy wariant IHU wytrąca z rąk adwersarza pewne argumenty i zmusza go do szukania nowych. “Nowy wariant to nowe szczepienia, a wraz z nimi – nowe obowiązki” – zauważa dr Hałat. 

 

Źródło: medonet, rp.pl, własne.

Poprzedni post
Następny post