Odbierz swój egzemplarz

Te filmy trzeba zobaczyć! Co szykują nam kreatorzy ekorewolucji?

Skąd pomysły na radykalne ograniczenia podstawowych wolności oraz obniżenie poziomu życia większości społeczeństwa? Do czego prowadzi nas realizacja tzw. polityki klimatycznej i transformacji energetycznej? Najnowsze filmy: „Czy nadchodzi zielony komunizm?” oraz „Elektropułapka” to materiały, które  trzeba zobaczyć, by zrozumieć ekorewolucję. A przy tym pożytecznie spędzić czas.

 

Czy nadchodzi… zielony komunizm?

Nowy film dokumentalny studia PCh24.tv to wizja dystopijnej przyszłości, która zaczyna spełniać się na naszych oczach. Opisana i udokumentowana w filmie Łukasza Korzeniowskiego „zielona” rewolucja ma dotyczyć każdego z nas, a cały dotychczasowy model życia ma odejść w zapomnienie.

„Czy nadchodzi zielony komunizm?”  (cały film można obejrzeć pod tym linkiem – na oficjalnej stronie wydawcy) pokazuje zręby zyskującej akceptację globalnych elit, totalitarnej ideologii zrównoważonego rozwoju. Gładkie i niewinnie brzmiące nazwy takie jak „Power EU”, „Fit for 55”, „Miasto 15-minutowe” to elementy składowe programu wdrożenia tej ideologii na skalę globalną. Powyższe problemy opisują występujący w filmie redaktorzy: Łukasz Warzecha, Tomasz Cukiernik, Piotr Relich, Tomasz D. Kolanek, a także Marcin Austyn.

Na początku marca film został udostępniony bezpłatnie przez studio PCh24TV na kanale YouTube oraz w serwisie PCh24.TV. Po dwóch miesiącach zebrał niemal 100 tysięcy wyświetleń, a w dyskusjach społecznościowych pod filmem pojawiło się ponad 1100 komentarzy. Produkcji towarzyszyła także seria pokazów w salach kinowych (Warszawa, Kraków, Szczecin, Opole), jak również spotkanie Klubu „Polonia Christiana” w Krakowie.

Wspomniane wyżej wydarzenie z 9 marca, organizowane pod szyldem Klubu „PCh” przykuło uwagę internautów, gdy relacja z niego pojawiła się w sieci. Główni eksperci występujący w filmie – Marcin Austyn, Tomasz D. Kolanek i Piotr Relich – przygotowali na tę okazję autorskie prezentacje. Nagranie ze spotkania można obejrzeć poniżej:

Każde z tych wystąpień to ciekawe studium przypadku jednego z obszarów szczególnego zainteresowania ideologów zrównoważonego rozwoju i propagatorów Agendy 2030. Przykładowo, dzięki prezentacji red. Kolanka można zorientować się, na podstawie dobrze udokumentowanych źródeł, jak wielkie zasoby naturalne w postaci złóż węgla kamiennego, węgla brunatnego oraz gazu ziemnego wciąż posiada państwo polskie. Tomasz Kolanek zwrócił uwagę na zupełnie irracjonalną niechęć globalnych elit wobec węgla, a także postępujące za nią – rugowanie energii pozyskiwanej z gazu ziemnego.

W tym kontekście szczególnie istotne jest pytanie o zasadność gwałtownego i radykalnego odejścia od wydobycia tych surowców energetycznych w celu realizacji polityk klimatycznych Unii Europejskiej. Trudno nie odnosić tej problematyki do szerszego zagrożenia w postaci ideologii zrównoważonego rozwoju.

Redaktor Marcin Austyn zwrócił między innymi uwagę na korzyści związane z geotermią, o których niechętnie mówią politycy. Z inżynierską precyzją wejrzał również w kwestie energetyki jądrowej. Omówił także problemy związane z niezależnością energetyczną.

Z kolei Piotr Relich podkreślił, że energetycznej katastrofy nie dałoby się przedstawić bez przyzwolenia społecznego. Podkreślił, że mamy tu do czynienia z pewnego rodzaju religią, a wręcz sektą. Zwrócił uwagę, że ludzie kierują się mitem, opowieścią, a nie faktami naukowymi.

 

Elektropułapka, czyli zamach na prywatne samochody

W kontekście przetaczającego się – także przez Polskę – walca ekorewolucji warto zobaczyć także film „Elektropułapka”. Produkcja ta bezlitośnie demaskuje kłamstwa propagatorów samochodów elektrycznych. Przedstawia między innymi problemy z zasięgiem i ładowaniem baterii, na jakie napotykają twórcy tego samochodu. Zwracają także uwagę na problemy związane ze spadkiem pojemności baterii.

Występujący w filmie eksperci i niezależni dziennikarze zwracają uwagę na obciążenia społeczne i gospodarcze elektromobilności. Pokazują, że ma ona więcej wspólnego z ideologią niż z właściwie rozumianą ekologią, czyli troską o środowisko naturalne. Film trwa ponad 32 minuty i czas ten jest wykorzystany doskonale. Mamy tam same konkrety, zero lania wody. I zero poprawności (eko)politycznej.

 

Rok 1984. Totalitaryzm 2.0

Warto pamiętać, że dokument „Czy nadchodzi zielony komunizm?” to tylko fragment filmowego dorobku reżysera Łukasza Korzeniowskiego. Wiele pochwał związany ze Stowarzyszeniem Księdza Skargi i Stowarzyszeniem „Polonia Christiana” filmowiec zyskał także za wcześniejszą produkcję „Rok 1984. Totalitaryzm 2.0”. Również ten obraz odsłaniający kulisy neototalitarnej ideologii powinien zobaczyć każdy zainteresowany współczesnymi problemami człowiek.

 

PoloniaChristiana.org

Poprzedni post
Następny post