Odbierz swój egzemplarz

Cele lewicowej ofensywy: w Warszawie Dmowski, w Krakowie Ksiądz Skarga. Polacy reagują

W odmętach lewicowego szaleństwa nikt i nic nie może czuć się spokojnym o swój los. Burzyciele norm i tradycji spod znaku „cancel culture” dochodzą do głosu także w Polsce. W Krakowie rzucono pomysł usunięcia z przestrzeni publicznej jednego z placów miejskich pomnika księdza Piotra Skargi, w Warszawie przegłosowano likwidację nazwy ronda jednego z ojców niepodległości Rzeczpospolitej – Romana Dmowskiego. Wobec tego szaleństwa władz, nie może dziwić tak silny sprzeciw społeczeństwa. W obronie Ronda Dmowskiego petycję wysłało już 25 tys. Polaków.

Antykultura w natarciu – w Warszawie i Krakowie

Ziarno rewolucji kulturowej i antycywilizacyjnej, zasiane na Zachodzie przez politycznie poprawnych aktywistów i działające w ich imieniu bojówki, także w części naszego społeczeństwa zakiełkowało, inspirując radykałów do rozpoczęcia walki z tym, co kojarzy się z religią, chrześcijaństwem i patriotyzmem. Takimi postaciami są niewątpliwie Ksiądz Piotr Skarga i Roman Dmowski.

Władze Krakowa, nie kryjące swoich lewicowych sympatii, podjęły próbę usunięcia z placu Św. Marii Magdaleny pomnika duchownego zasłużonego dla naszego państwa w XVI i XVII wieku. W Warszawie natomiast powrócił pomysł usunięcia symbolicznego upamiętnienia postaci Romana Dmowskiego – działacza niepodległościowego, zasłużonego dla odbudowy polskiej państwowości i rozwoju polskiej myśli politycznej.

Znając praktykę środowisk lewicowych, które nie uznają kompromisu lecz wszelkimi środkami dążą do zdominowania życia społecznego, należało spodziewać się, że upamiętnienie każdego, kto deklarował się jako zwolennik cywilizacji chrześcijańskiej będzie dla tych środowisk solą w oku.

Rondo Praw Kobiet w miejsce Ronda Dmowskiego? Znak naszych czasów

Tak też się stało – do Rady Miasta Stołecznego Warszawy wpłynęła petycja skrajnie lewicowego i proaborcyjnego lobby, w której domagano się zmiany nazwy jednego z najważniejszych miejsc komunikacyjnych w Warszawie. Ważny węzeł komunikacyjny centrum miasta – Rondo im. Romana Dmowskiego – ma zamienić się, w myśl rewolucyjnej koncepcji, na Rondo Praw Kobiet.

W rewolucyjnym języku lewackich radykałów, pod pojęciem „praw kobiet” kryje się m.in. powszechny dostęp do aborcji, czyli swoboda w decydowaniu o życiu i śmierci dzieci poczętych. Znakiem naszych czasów jest to, że w zamyśle radykałów imię katolickiego polityka ma zastąpić określenie „prawa kobiet”, wprowadzające zamęt pojęciowy i sprowadzające się de facto do walki o powszechny dostęp do aborcji.

Eskalacja żądań środowisk lewicowych będzie coraz groźniejsza jeżeli nie spotka się z aktywnym sprzeciwem obrońców życia, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Dmowski zostaje! Już 25 tys. osób wysłało petycję

Okazją do powiedzenia stanowczego „Nie” szaleństwu burzącemu porządek społeczny i szacunek wobec Polaków zasłużonych dla Ojczyzny jest włączenie się w akcję zbierania podpisów pod inicjatywą „Dmowski zostaje!”. Przegłosowanie przez radnych warszawy zmiany nazwy Ronda im. Romana Dmowskiego – choć nie zakończyło sprawy na drodze prawnej – stało się nowym impulsem do sprzeciwu tysięcy obywateli. Przez polski internet przetoczyła się fala komentarzy, postów i tweetów z tagiem #DmowskiZostaje, a petycja w tej sprawie – którą kierujemy do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła – zyskała poparcie już 25 tys. Polaków. Podpisów pod petycją przybywa z każdą godziną.

Wbrew pojawiającym się w mediach dezinformacjom, kampania „Dmowski zostaje!” nie jest inicjatywą jakiejkolwiek partii lub innych środowisk politycznych. Stworzyły ją Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi wespół ze Stowarzyszeniem „Polonia Christiana”. Prowadzimy ją już od lutego 2021 r. (więcej o samej akcji można przeczytać tutaj), kiedy to po raz pierwszy wyciekły informacje o zakusach na odebranie Romanowi Dmowskiemu patronatu nad rondem w centrum Warszawy.

 

Źródło: Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi

Poprzedni post
Następny post