Instytut Ordo Iuris zorganizował debatę ekspercką pt. „Medyczne aspekty ograniczeń w związku z epidemią COVID-19”. Posłużyła ona m.in. zaprezentowaniu raportu, jaki prawniczy think tank z Warszawy opublikował niedawno na swojej stronie. W debacie udział wzięło doborowe grono gości: prof. Bogdan Chazan, prof. Piotr Rieske, prof. Ewa Dmoch-Gajzlerska, dr Piotr Witczak, dr Paweł Basiukiewicz, dr Dorota Jarczewska, Łukasz Bernaciński i Katarzyna Gęsiak.
Raport i konferencja Ordo Iuris – o ograniczeniach w związku z kryzysem COVID-19
Wydarzenie było transmitowane online. Poniżej zamieszczamy link i okno nagrania całości konferencji z serwisu YouTube.
Pandemia COVID-19 i długi zestaw kontrowersyjnych działań, jakie polskie władze podjęły w ramach zwalczania tego zjawiska, wywołały szereg negatywnych skutków, głównie w obszarze ochrony zdrowia publicznego i funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej. Problemy te były już szczegółowo omawiane i oceniane przez ekspertów Ordo Iuris z perspektywy prawnej. Nie jest to jednak spojrzenie wyczerpujące temat, gdyż wymaga on podejścia interdyscyplinarnego, które – oceniając ograniczenia praw i wolności – powinno obejmować nauki o zdrowiu.
Tym samym eksperci z Ordo Iuris, wspomagani głosem fachowców z branż medycznej i biologicznej, przygotowali szczegółowe, merytoryczne opracowanie dotyczące medycznych aspektów ograniczeń wprowadzonych w Polsce od 2020 r. w związku z ogłoszoną przez rząd epidemią COVID-19. Ten 115-stronicowy raport zredagowali Łukasz Bernaciński i Jerzy Kwaśniewski. Jego autorzy to: Paweł Basiukiewicz, Dorota Jarecka, Marek Sobolewski, Łukasz Święcicki, Artur Tyński i Piotr Witczak. Pod tym linkiem można zapoznać się z jego treścią.
Dr Paweł Basiukiewicz: ilu ludzi naprawdę zmarło na COVID?
Bardzo ciekawy głos w dyskusji wypowiedział dr Paweł Basiukiewicz. Zwrócił on uwagę m.in. na to, że faktycznie trudno jest wskazać, ile zgonów w Polsce naprawdę nastąpiło w wyniku oddziaływania koronawirusa. Szczególnie kontrowersyjne jest bowiem podawanie do publicznej wiadomości zgonów oznaczanych jako zgony chorych na COVID-19 posiadających choroby współistniejące.
Dr Paweł Basiukiewicz przywołał także oficjalne ministerialne dane, wedle których rok 2020 cechowało aż 77 tysięcy więcej zgonów poza murami szpitali w stosunku do roku poprzedniego. Bez względu na to, jak zaklasyfikujemy te zgony „ponadnormatywne”, przykrywają one całość zgonów „ponadnormatywnych” w Polsce w 2020 roku. „Wiemy, że mamy ewidentną korelację pomiędzy zahamowaniem dostępności do szpitali a śmiertelnością ponadnormatywną. Im bardziej hamowano przyjęcie do szpitala, im więcej wdrażano środków izolujących społecznie, tym wyższą mieliśmy śmiertelność” – zwrócił uwagę ekspert.
Prof. Bogdan Chazan: dlaczego problemy zaczynają się już na etapie ambulatoryjnym?
W trakcie konferencji prelegentem był również prof. Bogdan Chazan. W swojej wypowiedzi nawiązał do wniosków zawartych w raporcie Ordo Iuris. Podkreślił on płynność sytuacji i ostrożność potrzebną przy formułowaniu wniosków. Jest to widoczne szczególnie teraz, na początku 2022 roku, kiedy to bez trudu można odnaleźć w sieci dziesiątki wypowiedzi ekspertów zatrudnionych przez rząd, którzy jeszcze w 2020 i na początku 2021 r. ze stuprocentową pewnością wypowiadali poglądy na temat zakaźności koronawirusa, skuteczności wprowadzonych rok temu szczepień, czy też zasadności wprowadzenia i utrzymywania restrykcji w zakresie praw i wolności obywatelskich.
Prof. Bogdan Chazan przypomniał, iż jednym z głównych celów wprowadzanych ograniczeń było wydłużenie w czasie liczby zakażeń, aby krzywa zakażeń się spłaszczyła i tym samym, by nie doszło do załamania systemu ochrony zdrowia. „Istnieje w stylu życia społeczeństwa, a także w organizacji opieki medycznej coś dzielącego w specyficznych sposób kraj na dwie części: północno-zachodnią i południowo-wschodnią. To ujawniło się w zaprezentowanych danych (…) Trzeba się zastanowić nad tym, dlaczego tak dużo nieszczęść skutkujących później ciężkimi chorobami lub zgonami, zaczyna się w opiece ambulatoryjnej” – powiedział.
Dr Piotr Witczak: skuteczność szczepionek jest zawyżana
O swoim wkładzie do wspomnianego raportu Instytutu Ordo Iuris mówił dr Piotr Witczak. Z obserwacji prowadzonych w różnych krajach wynikło, iż skuteczność szczepionek wraz z upływem czasu spada diametralnie. W ciągu kilku miesięcy szczepionki dają skuteczność na poziomie poniżej 50%. Szybsze tempo utraty skuteczności obserwuje się u osób starszych oraz u pacjentów, którzy mają inne choroby. Zdaniem dra Witczaka, ta skuteczność po dłuższym czasie może spaść nawet do zera.
Dr Piotr Witczak zwrócił także uwagę na zjawisko zawyżania oficjalnych wyników dotyczących istniejących w obiegu szczepionek na COVID-19. „Są to badania obserwacyjne, ale jest mnóstwo czynników zakłócających obserwację i wyniki. Jednym z takich czynników jest definicja osoby zaszczepionej i niezaszczepionej. Jeśli za zaszczepioną uznaje się osobę, która przyjęła drugą dawkę 14 dni temu, trzeba mieć na uwadze, że taka osoba – wedle definicji, mająca jeszcze status niezaszczepionej – w ciągu pierwszych kilku dni po przyjęciu drugiej dawki szczepionki wykazuje często objawy chorobowe. Wynikają one z chwilowego osłabienia organizmu. Wszystkie te przypadki klasyfikowane są na konto osób niezaszczepionych” – powiedział dr Witczak. Jego zdaniem, tutaj kryje się jedno ze źródeł przeszacowania skuteczności dostępnych szczepionek. To właśnie osoby, u których minęło 14 dni od przyjęcia drugiej dawki preparatu są uwzględniane w obserwacji i wobec nich prowadzi się obserwację dopiero od momentu upłynięcia tego pierwszego okresu.
Zachęcamy do obejrzenia całości konferencji oraz zapoznania się z raportem Instytutu Ordo Iuris pt. „Ograniczenia praw i wolności wprowadzone w Polsce w związku z epidemią Covid-19 Część druga – aspekty zdrowotne” (link powyżej).