Przez wiele lat przewodniczył watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Głosił Chrystusa w sposób jasny i bezkompromisowy. Nie wahał się mówić o głębi bogactwa ukrytego w Eucharystii. Za swoją postawę był wielokrotnie atakowany i niesprawiedliwie oceniany. Teraz, gdy kard. Robert Sarah kończy posługę Prefekta Kongregacji, chcemy z całego serca podziękować za jego dzieło.
Rezygnacja pochodzącego z Gwinei kard. Roberta Saraha została złożona na ręce papieża Franciszka z urzędu. Wynika to z tego, iż kardynał skończył 75. rok życia, a watykańskie przepisy mówią o konieczności złożeniu urzędu po osiągnięciu takiego wieku.
Stanowisko to kard. Robert Sarah pełnił z nominacji papieża Franciszka od 2014 roku. Wielu z nas liczyło na to, że Biskup Rzymu powierzy kardynałowi dalsze sprawowanie urzędu. Tak się jednak nie stało. Papież przyjął rezygnację i tym samym kard. Sarah przestał piastować funkcję Prefekta Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
Gwinejski kardynał znany był ze swej wierności Kościołowi Chrystusowemu. Wielu komentatorów wskazywało na jego wykształcenie i bogate doświadczenie duszpasterskie. Dał się poznać jako propagator naprawy posoborowego chaosu w kwestiach celebracji Mszy Świętej. Kardynał nie ukrywał m.in., że bardziej godny i jego zdaniem bliższy idei złączenia z Bogiem żywo obecnym w Eucharystii jest sposób odprawiania Jej przez kapłana ad orientem – tak, aby kapłan, zgodnie ze swoją rolą, prowadził za sobą lud wierny do Chrystusa, naszego Jedynego Zbawiciela. Robił wszystko, co w jego mocy, aby liturgia była piękna i godna.
Kardynał Sarah zawsze wykazywał się też obroną niezmiennej nauki Kościoła Katolickiego. Nie obawiał się mówić o działaniu diabła we współczesnym świecie, czy też o nierozerwalności małżeństwa. W trudnych dla Kościoła czasach był przykładem nie tylko ortodoksji, ale i ortopraksji. I choć niejednokrotnie padał ofiarą ataków i upokorzeń, nigdy nie wyrzekł się wierności tradycji, Pismu Świętemu, nauce na temat nierozerwalności małżeństwa i społecznemu nauczaniu Kościoła.
To wspaniałe świadectwo dla żyjących oraz przyszłych pokoleń katolików. Dlatego właśnie jako Stowarzyszenie „Polonia Christiana” uznaliśmy, że kardynałowi należą się za tę długą, piękną posługę specjalne podziękowania.
Stowarzyszenie „Polonia Christiana”